Ks. Stanisław Olejnik. Takie to były czasy, tacy to byli ludzie. Karty dziennika. Wrocław 2009.
|
|
„…sięgając do najstarszego miasta Polski, dla mnie najpiękniejszego na świecie - do Kalisza”. Tak wyraził swoje urzeczenie pięknem i zafascynowanie historią naszego wspólnego, rodzinnego miasta na pierwszych kartach „dziennika” Nestor Klubu Kaliszan w Warszawie, jeden z najwybitniejszych uczonych współczesnej doby w dziedzinie etyki i teologii moralnej. Przypomniałem sobie, z czasów akademickich, słowa nie mniej sławnego filozofa Władysława Tatarkiewicza, że „świat bez etyki ogarnąłby chaos”. Zarówno lapidarny tytuł książki, jak i jej prosty, jasny język, przy zachowaniu jednak kunsztu piękna mowy polskiej, ułatwia jej szeroki odbiór, jako pracy w zasadzie publicystycznej, o przejrzystej kompozycji treści i „wciągającej” narracji. Opus vitae Autora, to najpierw dzieciństwo i lata młodzieńcze, szkoły kaliskie - powszechna i gimnazjalna, Seminarium Duchowne we Włocławku, święcenia kapłańskie na Jasnej Górze, studia etyczne i teologiczne na Uniwersytecie Warszawskim, zwieńczone doktoratem i habilitacją, rektor Wyższego Seminarium Duchownego, profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, dziekan w Akademii Teologii Katolickiej. Opublikował ponad 150 prac naukowych i popularnonaukowych. Na początku „Eudajmonizm. Studia nad podstawami etyki”; w ostatnich latach najważniejsze, siedmiotomowe dzieło „Dar - Wezwanie - Odpowiedź. Teologia moralna”. Doktor honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego. Za wybitne zasługi dla nauki polskiej - Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Przez opublikowanie swego „Dziennika” chce Autor ukazać, jak przemija postać świata, tego świata, w którym żyje, pracuje, tworzy dzieła zewnętrzne i kształtuje swoją osobowość. Bieg jego życia ma charakter twórczy i pnący się w górę, ku nowym, wyższym osiągnięciom w płaszczyźnie intelektualnej. W aspekcie poznawania świata przyrody i świata ludzi zwiedził turystycznie kraj rodzinny, podejmował liczne podróże zagraniczne, z okazji których kontaktował się bliżej z elitą naukową, co ułatwiała znajomość kilku języków europejskich. Poznał wielu ludzi nieprzeciętnych, jak ich określił „wielkich umysłem, sercem, czynem”. Szczególnie zaszczytną rangę miała długotrwała przyjaźń z Karolem Wojtyłą - Janem Pawłem II, czego ilustrację stanowią relacje ze spotkań oraz kilkadziesiąt otrzymanych listów prywatnych, publikowanych po raz pierwszy w tej książce. Materia „Dziennika” rozłożona została na pięć części podstawowych, ze szczegółowymi rozdziałami i podrozdziałami, według chronologicznego kryterium okresów życiorysu własnego. Na końcu książki znajduje się dokumentacja fotograficzna z Autorem, starannie dobrana. Powstało dzieło znakomite, niezwykłe w polskiej literaturze pamiętnikarskiej, łączące wspomnienia, przeżycia i doświadczenia oraz refleksje twórcy; także jego obserwacje i oceny ważniejszych wydarzeń i przemian społecznych, politycznych i ideowych - z perspektywy własnego życia. Szczególną satysfakcję z lektury książki przewiduję dla rodaków z Kalisza. Nie czułem się powołany do jej głębszej analizy i oceny profesjonalnej. Jest to tylko mój przyczynek do jej laudacji. W imieniu Kaliszan w Warszawie chciałem wyrazić podziękowanie Autorowi i Koledze Klubowemu za to piękne świadectwo, w którym zachwycił nas swoim talentem i ogrzał sercem. * * * Książka ukazała się w zasłużonej oficynie wydawniczej, Wrocławskiej Księgarni Diecezjalnej, według najwyższych wymagań edytorstwa europejskiego, z imprimatur Kurii Metropolitarnej, z przedmową arcybiskupa Mariana Gołębiewskiego i słowem wstępnym Autora.
Bogdan Bladowski, Kaliszanie w Warszawie nr 2-53 2009 r.
|
|
|