|
Bożena Biegańska-Kajzer |
"Trzeba z żywymi naprzód iść Po życie sięgać nowe"
Ten cytat z poezji Adama Asnyka był i jest pożywką mojej egzystencji. Zaszczepił go mój tato i stryjek, który przez krotki czas przedwojenny uczęszczał do Liceum Adama Asnyka. Będąc dzieckiem oglądałam zeszyty stryjka Adama i marzyłam, aby pójść jego śladami: Asnyk, Australia. Jestem absolwentka Liceum Adama Asnyka (1975) i z dumą sławię imię naszego wieszcza oraz prestiż naszego liceum na arenie międzynarodowej. Wyemigrowałam do Australii w 1987 roku z mężem i dwojgiem dzieci. Pełni entuzjazmu zaczęliśmy nowy etap życia na antypodach. Stan Queensland wydawał się najlepszym stanem, w którym moglibyśmy kontynuować nasze profesjonalne kariery; ja w naukach rolniczych, mąż w socjologii i ekonomi przemysłu. Dzielnie ukończyłam magisterium nauk rolniczych (The University of Queensland, 1991) i po dwuletniej pracy na stanowisku kierowniczym zorientowałam się, ze to wcale nie jest to, co "gra w mojej duszy". Następny dyplom umożliwiający mi prace w pedagogice ukończyłam w 1995 roku (P/G Dip Ed, The University of Queensland). Uwielbiam prace z młodzieżą, serce moje należy do młodej generacji, a umysł spoczywa na silnych podstawach chemii, fizyki, biologii i matematyki. Pracowałam w 16 różnych szkołach (międzynarodowych, prywatnych i publicznych) z młodzieżą z około 100 różnych grup etnicznych ucząc do tej pory 22 różnych przedmiotów. W moim dorobku pracy pedagogicznej zaliczam trzy kontynenty do chwili obecnej: Australię, Stany Zjednoczone i Europę. Rok 2004 rozpoczęłam pracą w Collingwood College w Anglii. Uczę 11 klas. Ogrom pracy kompensuje aprobata młodzieży, która dostrzega ile czasu i energii inwestuję w ich przyszłość. Mojej młodzieży, często cytuje Jana Kochanowskiego: "Nie porzucaj nadzieje Jako się kolwiek dzieje. Bo nic już słońce ostatnie zachodzi A po złej chwili piękny dzień przychodzi".
Z tą nutą optymizmu kończę mój artykuł. Bożena Biegańska-Kajzer |