Kronika Stowarzyszenia rok 2010

Już po raz jedenasty noworoczne spotkanie przy ognisku. Tradycja zapoczątkowana w 2000 roku nad zalewem Szałe z inicjatywy kol. Mirosława Zaleskiego, kontynuowana w następnych latach na strzelnicy kaliskiego Bractwa Strzelców Kurkowych. Wśród wesołej kompanii miejscowych asnykowców, stawili się także goście z Warszawy, Poznania i Bełchatowa. W gwarze składanych życzeń częstowano się świątecznymi przysmakami, wznoszono toasty, odpalano fajerwerki.

Chóralnym śpiewom towarzyszyli instrumentaliści - Marek Gwiaździński na akordeonie oraz Ryszard Nałęcz i Janusz Giernalczyk na gitarach. Ognisko, podobnie jak w latach poprzednich, zawdzięczamy kol. Januszowi Wysoglądowi. Na koniec wspólna fotografia w blasku ognia i nadchodzącego zmierzchu pierwszego dnia 2010 roku.

Karnawałowa potańcówka w klubie Pod Muzami przy muzyce pleszewsko-kaliskiego zespołu muzyczno-wokalnego Nadir. Wśród artystów nasi koledzy Edward Crosio i Robert Ważyl Zgorzelak, wirtuozi gitary. Wyróżnienie dla najliczniej reprezentowanego rocznika maturalnego, podobnie jak w latach poprzednich, otrzymali absolwenci z 1974 roku. Natomiast Józef Jaworowicz najprecyzyjniej określił odległość pomiędzy Kaliszem, a Vancouver w Kanadzie, miastem tegorocznej zimowej olimpiady, za co otrzymał stosowną nagrodę. Konkursy - niespodzianki przygotowali Krzysztof Biernacki i Mirosław Zaleski.

Po długiej chorobie zmarł śp. Jerzy Góźdź, maturzysta z 1962 roku, kapitan, pilot, instruktor, wychowawca kilku pokoleń lotników, legenda LOT-u. Członek kadry akrobacji samolotowej i szybowcowej. Uczestnik prestiżowych zawodów balonowych o Puchar Gordona Benetta. Krótkofalowiec SP5CZA.

Absolwent Akademii Lotniczej w Ulianowsku (ZSRR) i Centrum Szkolenia Boeinga w Seattle (USA). Członek zarządu Aeroklubu Polskiego. Autor podręcznika dla sędziów zawodów balonowych zatytułowanego Podręcznik dla obserwatora. W stanie wojennym zaryzykował swoją karierą przekazując dla podziemnego Tygodnika Mazowsze rzetelną informację o tragicznym locie zakończonym w Lesie Kabackim.

W swojej 39-letniej służbie liniowej latał samolotami Ił-14, An-24, Tu-134, Ił-62 oraz B-767. Swoją lotniczą drogę zaczynał na lotnisku Aeroklubu Ostrowskiego w Michałkowie, klubu którego był wieloletnim członkiem.

Podsumowanie Roku Sportowego 2009. W imieniu Stowarzyszenia prezes Adam Borowiak z rąk prezydenta Kalisza Janusza Pęcherza, odebrał list gratulacyjny wyrażający uznanie dla naszych przedsięwzięć turystyczno-sportowych.

XXI Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Vancouver z udziałem naszej reprezentacji w składzie: Krzysztof Biernacki, Bogdan Ptak, Mirosław Zaleski. Zaopatrzeni w biało-czerwony baner z godłem naszego Stowarzyszenia i napisem Asnyk - Kalisz byli widoczni na wielu arenach. O ich skutecznym dopingu świadczy sześciomedalowy dorobek polskich sportowców, najobfitszy w dziejach dotychczasowych startów na zimowych igrzyskach.

Igrzyska Olimpijskie Vancouver 2010, przed meczem hokejowym USA – Szwajcaria, od lewej Mirosław Zaleski, Bogdan Ptak, Krzysztof Biernacki

Igrzyska Olimpijskie Vancouver 2010, w głębi znicz olimpijski,

od lewej Mirosław Zaleski, Krzysztof Biernacki, Bogdan Ptak

Igrzyska Olimpijskie Vancouver 2010, konkurs skoków na dużej skoczni

Igrzyska Olimpijskie Vancouver 2010,

od lewej Krzysztof Biernacki, Bogdan Ptak, Mirosław Zaleski

Igrzyska Olimpijskie Vancouver 2010,

od lewej Krzysztof Biernacki, Henryk Urbaś, attache prasowy Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej i Mirosław Zaleski

Igrzyska Olimpijskie Vancouver 2010,

w środku Simon Ammann z Mirosławem Zaleskim

Igrzyska Olimpijskie Vancouver 2010, od lewej Krzysztof Biernacki, Bogdan Ptak, Mirosław Zaleski

Igrzyska Olimpijskie Vancouver 2010, w środku Simon Ammann z Bogdanem Ptakiem

Igrzyska Olimpijskie Vancouver 2010,
Krzysztof Biernacki z Andreasem Koflerem

Igrzyska Olimpijskie Vancouver 2010, finisz Justyny Kowalczyk

Nie jak wcześniej planowano w Jakuszycach, a na Hali Szrenickiej w Szklarskiej Porębie zorganizowaliśmy XIV Mistrzostwa Kalisza i Asnykowców w narciarstwie alpejskim i snowboardingu. W zawodach uczestniczyło 120 osób. Zjazdy odbywały się na trudnej trasie FIS (poniżej tzw. ściany). W klasyfikacji generalnej zwyciężył Adam Jakubek, który wyprzedził Maksymiliana Marka i Macieja Borowiaka. Wśród pań najlepszą okazała się Justyna Borowiak, drugie miejsce zajęła Alicja Tchórz, a trzecie Justyna Gwiaździńska-Adamczuk. Wśród Asnykowców zwyciężył Maciej Borowiak, który pokonał drugiego na mecie swojego ojca, Jerzego Borowiaka i Justynę Gwiaździńską-Adamczuk. Najlepszymi snowboardzistami okazali się, Julia Wołyńska i Jakub Dzięcielski. W poszczególnych kategoriach wiekowych triumfowali, wśród dzieci i młodzieży Karol Gulczyński i Jakub Gulczyński. Najlepszymi alpejkami okazały się Justyna Borowiak i Barbara Jakubek-Pacholczyk, a alpejczykami Maksymilian Marek, Adam Jakubek, Wojciech Chwiałkowski i Jerzy Borowiak. W klasyfikacji rodzinnej bezapelacyjnie zwyciężyła rodzina Borowiaków - Wanda, Justyna i Jerzy.

Wręczenie pucharów, rozdanie nagród i podsumowanie tego sympatycznego sportowego wydarzenia odbyło się w domu Politechniki Wrocławskiej - Radość.

XX-lecie naszego Stowarzyszenia podsumowaliśmy wystawą Asnykowcy - Miastu (1990 - 2010), zorganizowaną w Bibliotece Głównej Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Adama Asnyka.

Uroczystą inaugurację zaszczycił tłum gości, z prezydentem Kalisza, Januszem Pęcherzem i naczelnikiem Wydziału Kultury i Sztuki, Marzeną Ścisłą.

Dzieje blisko 800-letniej szkoły i historię organizacji absolwenckich przybliżył we wzruszającym wystąpieniu prof. dr hab. Krzysztof Walczak, maturzysta z 1968 roku.

Osiągnięcia i dorobek Stowarzyszenia uznane zostały przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznaniem naszej koleżeńskiej organizacji Odznaki Honorowej Zasłużony dla Kultury Polskiej. Z rąk prezydenta Janusza Pęcherza wyróżnienie przyjął prezes Adam Borowiak, któremu asystowali, Jerzy Borowiak - prezes pierwszego dziesięciolecia oraz Zenon Prętczyński, uczeń naszego Gimnazjum w ostatnim roku szkolnym (1938/39) odrodzonej Polski.

Ponadto Prezydent w imieniu władz miejskich przekazał na ręce Prezesa szczególny podarunek - srebrnego denara zdobionego bursztynem, wybitego z okazji tegorocznego jubileuszu 1850-lecia Kalisza.

Zenon Prętczyński, architekt z Wrocławia, rzecznik Nadodrzańskiej Strażnicy Asnykowskiej wręczył panu Prezydentowi własnoręcznie wykonaną makietę wraz ze stosownymi zdjęciami i rysunkami zawierającymi projekt podjazdów przed gmachem dawnego kaliskiego Powszechnego Domu Towarowego, eliminujący obecną barierę architektoniczną.

Następnie były gratulacje i życzenia od delegacji reprezentujących: Koło Absolwentów Zespołu Szkół Handlowych i Ekonomicznych, Stowarzyszenie Przyjaciół Szkoły Dwojga Imion - Anny Jagiellonki i Mikołaja Kopernika oraz Stowarzyszenia im. Haliny Sutarzewicz.

Ponadto Prezes odczytał życzenia nadesłane od Stanisława Krzysika z Wrocławia, maturzysty z 1935 roku, ks. Henryka kardynała Gulbinowicza, seniora Metropolii Wrocławskiej, Bogdana Bladowskiego, prezesa Klubu Kaliszan w Warszawie, Wojciecha Kiblera i Jacka Szyke, również z Warszawy, Zdzisława Samulaka z Florydy, Jerzego Ścieśka z Wrocławia, Aliny Giernalczyk-Poręby z Austrii oraz Ewy Andrysiak z Kalisza.

W imieniu Stowarzyszenia prezes Adam Borowiak przekazał w darze Bibliotece im. Adama Asnyka, dla teraźniejszych i przyszłych pokoleń, korespondencje naszych nieżyjących już wybitnych kolegów - Honorowych Obywateli Miasta Kalisza - 57 listów Tadeusza Pniewskiego, 66 listów Henryka Jedwabia oraz 72 listy Józefa Garlińskiego.

Na zakończenie uroczystości, pan Stanisław Paraczyński, piekarz z Zawodzia obdarował wychowanków najstarszej kaliskiej szkoły dorodnym bochnem chleba z napisem Asnykowcy - Miastu 1990 - 2010.

W sali pucharowej Kaliskiego Towarzystwa Wioślarskiego, w której dwadzieścia lat wcześniej 69. założycieli podpisywało akt powołania Stowarzyszenia Wychowanków Gimnazjum i Liceum im. Adama Asnyka, odbył się koleżeński jubileuszowy wieczór z okolicznościowym programem artystycznym, który według własnego scenariusza przygotował i poprowadził kol. Zbigniew Kościelak. Na ten muzyczno-kabaretowy koncert, którego przesłaniem była piosenka „Żyjmy weselej w Kaliszu”, zaś głównym akcentem i refrenem nasza sławna Szkoła i XX-lecie Stowarzyszenia Asnykowców, złożyły się utwory z tekstami Zbyszka Kościelaka oraz Andrzeja Zmyślonego. Oprawę muzyczną dali świetni akompaniatorzy Martcho Laltchev i Marek Gwiaździński, a także skrzypek Piotr Michera, zaś znakomitą solistką była młoda, utalentowana wokalistka z asnykowskiego grona Patrycja Kliber.

W programie wystąpili także: aktorka Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego Mirosława Sapa, a także Milana Czechowska, Mila Raryta, Janusz Giernalczyk, Jacek Czechowski, Jacek Mrówczyński, Aleksander Kaliniec, Zbigniew Kościelak i Andrzej Zmyślony.

W imieniu KOR-u, czyli Klubu Oficerów Rezerwy, przemówił prezes, mjr rez. Gustaw Elbl, który w krótkich żołnierskich słowach pozdrowił Asnykowców świętujących jubileusz XX-lecia swojego Stowarzyszenia. Wraz z życzeniami i okolicznościowym adresem mjr Gustaw przekazał w darze wiązkę różnoprocentowych granatów.

W dalszej części tego sympatycznego i towarzyskiego wieczoru ze swoją listą przebojów dla oldboyów koncertował pleszewsko-kaliski zespół Nadir. Do jego repertuaru spontanicznie ze swoimi szlagierami włączyli się, Ryszard Nałęcz i Zbigniew Białek.

Dobrodziejom wieczoru, którzy zadbali o biesiadne stoły - Marioli Roszak, Jerzemu Borowiakowi, Włodzimierzowi Koszeli oraz Wiesławowi Janickiemu - serdeczne podziękowanie.

W kościele pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Blizanowie k/Kalisza i na tamtejszym cmentarzu parafialnym oddaliśmy ostatni hołd śp. Tadeuszowi Martynie, maturzyście z 1953 roku.

Tadeusz Martyna, doktor nauk prawnych, studiował na Wydziale Prawa Uniwersytetu Wrocławskiego, był także absolwentem Wydziału Dyplomatyczno-Konsularnego, pracował w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i Polskiej Akademii Nauk.

W imieniu Asnykowców słowa pożegnania wygłosił prezes Adam Borowiak. Przy szkolnym sztandarze stanęli: Józef Jaworowicz, Zbigniew Kościelak i Jacek Czechowski.

W kościele św. Gotarda na Rypinku, pożegnaliśmy śp. Gabrielę Zych, prezes kaliskiego Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich, która zginęła w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Uroczystości żałobnej przewodniczył biskup kaliski, ks. Stanisław Napierała. Wartę honorową zaciągnęła kompania Wojska Polskiego z 33 Bazy Lotniczej w Powidzu. Wojewoda Wielkopolski Piotr Florek, uhonorował pośmiertnie Gabrielę Zych Krzyżem Kawalerskim Orderu Polonia Restituta.

Grupa cyklistów im. Marka Mikołajczyka zainaugurowała tegoroczny sezon rowerowy. Jadąc przez osiedle Złote Łąki, Kościelną Wieś, Borczysko, Jedlec dotarli do Gołuchowa. Powrót malowniczymi polnymi dróżkami Dobrzeca. Po drodze wspominali zmarłego pół roku wcześniej kolegę Marka, wieloletniego organizatora rowerowych rajdów po ziemi kaliskiej i turystycznych wypraw campingowych.

Uroczystość zakończenia edukacji w Liceum im. Adama Asnyka. Prezes Adam Borowiak przekazał abiturientom okolicznościowy list witający kolejny rocznik w asnykowskiej rodzinie.

Wielkopolska od nowa, czyli świąteczna majowa wyprawa samochodowa osiemnastoosobowej ekipy asnykowskich eksploratorów. Kolumna sześciu samochodów wyruszyła sprzed kaliskiego teatru, kierując się przez Chocz i Gizałki do promowej przeprawy przez Wartę w Nowej Wsi Podgórnej. Dalej do Miłosławia, gdzie złożyli kwiaty pod pierwszym na ziemiach polskich pomnikiem Juliusza Słowackiego oraz zwiedzili tamtejszy pałac Kościelskich. Następnie udali się do Winnej Góry, by oddać hołd pochowanemu w tamtejszym kościele gen. Janowi Henrykowi Dąbrowskiemu. W Koszutach nieopodal Środy, odwiedzili dworek Rekowskich z ekspozycją polskiego szlacheckiego gospodarstwa domowego. Program pierwszego dnia obejmował także Muzeum Rolnictwa w Szreniawie.

Niedzielę poświęcono między innymi, siedzibie rodowej Raczyńskich w Rogalinie, gdzie największe wrażenia wyniesiono z galerii malarstwa. Wśród wielu wspaniałych obrazów Jacka Malczewskiego dostrzeżono portret naszego patrona Adama Asnyka. Popołudniem zajechali do oblężonego tego dnia Kórnika. Zdesperowani, odstawszy cierpliwie w kolejce, zwiedzili zamkowe wnętrza i podziwiali wspaniałe tomy i rękopisy z kórnickiej biblioteki.

Trzeciego dnia złożyli wizytę w interesującym, egzotycznym, muzeum pisarza i podróżnika, Arkadego Fiedlera w Puszczykowie oraz odbyli wielokilometrowy rekreacyjny spacer po Wielkopolskim Parku Narodowym, brzegiem jeziora Góreckiego do jeziora Kociołek. Później mały piknik i powrót do Kalisza.

Program turystyczny przygotowali: Andrzej Zmyślony, któremu poważna choroba uniemożliwiła udział w wycieczce oraz Jerzy Matyjasz, bezwzględny kierownik wyprawy.

Blisko osiemdziesięcioro absolwentów z 1980 roku spotkało się na zlocie zorganizowanym z okazji XXX-lecia egzaminu maturalnego. Świętowali przez trzy dni. Pierwszy odbywał się w podkaliskim Szwacinie pod hasłem Nie ma jak na łonie natury, gdzie w leśnej głuszy odbyła się plenerowa impreza ze śpiewami, tańcami i międzyklasowymi zawodami sportowymi.

W sobotni poranek stawili się na szkolnym dziedzińcu, witani przez Andrzeja Urbaniaka, dyrektora Liceum im. Adama Asnyka oraz Adama Borowiaka, prezesa Stowarzyszenia Asnykowców. Historycznym dzwonkiem szkolnym obwieścili miastu i światu swój radosny jubileusz. W auli zasiedli w szkolnych ławach, by ponowić egzamin maturalny, tym razem na wesoło. Kiedy żegnali się z murami szkoły wypuścili do nieba dziesiątki napełnionych helem niebieskich baloników z karteczkami informującymi o zjeździe i adresami uczestników, z nadzieją że wiadomość o ich święcie dotrze w różne zakątki Polski. Po złożeniu kwiatów pod pomnikiem Adama Asnyka wybrali się na wieżę ratuszową, by podziwiać panoramę miasta swojej młodości. Ten dzień świętowali pod hasłem Mam tak samo jak ty, miasto moje, a w nim... Następnie szaleństwo w kinie. Specjalna projekcja filmu Mamma Mia była pretekstem do wspólnych śpiewów i tańców. Po krótkim odpoczynku, w godzinach wieczornych spotkali się w Piwnicy Ratuszowej na trwającym do rana dancingu.

W niedzielę, w katedrze św. Mikołaja uczestniczyli we mszy św. w intencji profesorów i absolwentów Liceum im. Adama Asnyka. Spacer po kaliskim parku i pożegnalna kawa w kawiarence Domku Parkowego dopełniły te trzy szczęśliwe dni.

W katedrze św. Mikołaja i na cmentarzu miejskim przy Rogatce pożegnaliśmy śp. Macieja Wierzbickiego, absolwenta z 1951 roku, w latach sześćdziesiątych nauczyciela fizyki w naszym Liceum. Ze szkolnym sztandarem stanęli: Józef Jaworowicz, Marek Gwiaździński, Krzysztof Biernacki i Adam Borowiak.

W sali konferencyjnej Kaliskiej Fundacji Inkubator Przedsiębiorczości podsumowaniem IV kadencji i wyborem prezesa oraz zarządu na lata 2010-2015 zajęło się Walne Zebranie Sprawozdawczo-Wyborcze Stowarzyszenia Wychowanków Gimnazjum i Liceum im. Adama Asnyka w Kaliszu, któremu przewodniczył Mirosław Zaleski. Prezes Adam Borowiak zainaugurował obrady uczczeniem ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem oraz wspomnieniem naszych zmarłych ostatnio kolegów. Przewodniczący zebrania odczytał nadesłane pozdrowienia od Jacka Szyke i Wojciecha Kiblera z Warszawy oraz Zdzisława Samulaka z Florydy. Kolega Jan Mak przekazał treść posłania od rzecznika Nadodrzańskiej Strażnicy Asnykowskiej we Wrocławiu - Zenona Prętczyńskiego.

Komisja Rewizyjna w swoim sprawozdaniu na celująco oceniła działalność ustępującego zarządu, a Walne Zebranie udzieliło absolutorium. Sąd Koleżeński uroczyście podkreślił swoją uzasadnioną bezczynność. Zgromadzenie powierzyło po raz trzeci obowiązki prezesa, tym razem na lata 2010-2015, Adamowi Borowiakowi. W głosowaniu tajnym wybrano pozostałych członków zarządu: wiceprezesami zostali Marek Sierakowski i Janusz Wysogląd, sekretarzować będzie Krzysztof Abram, a pieczę nad finansami nadal sprawuje Tadeusz Krawczyński. Ponadto do zarządu wybrano: Elżbietę Belińską, Zofię Borowiak, Urszulę Derę, Elizę Smolińską, Jerzego Bałwasa, Krzysztofa Biernackiego, Jerzego Borowiaka, Jacka Czechowskiego, Bogdana Ptaka i Mirosława Zaleskiego. Komisję Rewizyjną stanowią: Jerzy Kaźmierczak, Grzegorz Wichliński i Tomasz Gorzelany. Do Sądu Koleżeńskiego wybrano Wiolę Wacowską, Jana Maka oraz Michała Witkowskiego.

VIII Zjazd Wychowanków Gimnazjum i Liceum im. Tadeusza Kościuszki oraz Liceum im. Stefanii Sempołowskiej. W uroczystym Spotkaniu pokoleń w kaliskim teatrze uczestniczyła delegacja asnykowców, prezes Adam Borowiak i członek zarządu Zofia Borowiak. Prezes przekazał okolicznościowe posłanie i na pamiątkę tego miłego spotkania ofiarował wydawnictwa Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Adama Asnyka mówiące o wybitnych absolwentach najstarszej kaliskiej szkoły: W hołdzie wielkiemu Polakowi. Dedykacje i wpisy na egzemplarzach z księgozbioru Alfonsa Parczewskiego pod redakcją Krzysztofa Walczaka i Ewy Andrysiak, Grotowski - Cieślak. Spojrzenia pod redakcją Małgorzaty Leyko i Macieja Michalskiego oraz tom Dotknięcie czasu. Listy Asnykowców przygotowany przez Adama Borowiaka, a wydany przez nasze Stowarzyszenie.

W sanktuarium św. Józefa w Kaliszu uroczysta msza św. z okazji jubileuszu 65-lecia życia kapłańskiego Księdza Infułata, prof. dr. hab. Stanisława Olejnika, maturzysty z 1938 roku, wybitnego uczonego z dziedziny filozofii i teologii moralnej. Nasze Stowarzyszenie reprezentowali Jan Mak i Jerzy Bałwas, przekazując od młodszych kolegów Księdzu Profesorowi życzenia Bożego błogosławieństwa na kolejny czas kapłańskiej, naukowej i społecznej posługi.

Lech Chwilczyński, maturzysta z 1973 roku, wybitny konserwator dzieł sztuki, nie żyje.

Pracował w kościołach kaliskich, przywrócił blask epitafium abp. Stanisława Karnkowskiego w kościele pojezuickim (garnizonowym) pw. św. Stanisława Biskupa i św. Wojciecha. Konserwował Most Kamienny nad Prosną. Prowadził prace w Kaplicy Zygmuntowskiej Katedry Wawelskiej, a ostatnio także w katedrze w Sztokholmie.

Jego dorobek twórczy podziwialiśmy na wystawie Lech Chwilczyński - sztuka konserwacji, zorganizowanej we wrześniu 2008 roku w ramach XVI Zjazdu Asnykowców. Był człowiekiem wielkiego serca, mistrzem swojej profesji, oddanym ratowaniu dziedzictwa narodowego. Spoczął na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

Uroczysta sesja Rady Miejskiej z okazji Święta Miasta i jubileuszu 1850-lecia Ptolemeuszowej Kalisii. Stowarzyszenie reprezentowali, prezes Adam Borowiak i Zofia Borowiak, członek zarządu. Tytuł Honorowego Obywatela Miasta Kalisza, na wniosek Stowarzyszenia Asnykowców, Rada Miejska przyznała pośmiertnie Edwardowi Joachimowi Wende, absolwentowi z 1953 roku, wybitnemu prawnikowi, m.in. oskarżycielowi posiłkowemu rodziny bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Dyplom odebrał syn Jakub, także adwokat. Obecna była siostra Edwarda, Agnieszka Wende-Wuensche.

Godność Zasłużonego dla Miasta Kalisza otrzymał Wincenty Edmund Pawlaczyk, maturzysta z 1957 roku, były wiceprezydent miasta Kalisza, harcerz, wychowawca młodzieży.

III Światowy Zlot Wychowanków Kaliskich Szkół Średnich. W tym roku zjechało 350-ciu absolwentów, wśród których najliczniej reprezentowani byli Asnykowcy, podejmowani w macierzystej szkole przez dyrektora Andrzeja Urbaniaka i prezesa Stowarzyszenia, Adama Borowiaka. Po śniadaniu zlotowicze zgromadzili się na Głównym Rynku, gdzie wysłuchali hejnału z ratuszowej wieży. Wiązankę kwiatów z biało-czerwonymi szarfami pod tablicami upamiętniającymi ofiarę krwi kaliszan, przelanej w obu wojnach światowych, złożył Adam Borowiak w asyście braci, Andrzeja i Benedykta Karmowskich. Następnie uczestniczyli w Spotkaniu pokoleń w auli Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Mszy świętej w katedrze św. Mikołaja przewodniczył ks. bp Stanisław Napierała, ordynariusz diecezji kaliskiej. W koncelebrze uczestniczył ks. Sylwester Jasiak, asnykowiec, jezuita z Warszawy. Były także spotkania towarzyskie w restauracji Aljo oraz w plenerze grodziska piastowskiego na Zawodziu.

Na cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu oraz w Instytucie im. Jerzego Grotowskiego uroczyście obchodzono 20. rocznicę śmierci Ryszarda Cieślaka, legendarnego aktora Teatru Laboratorium, absolwenta naszego Liceum z 1954 roku. W Instytucie Grotowskiego przygotowano sesję Kalisz - poznawanie Cieślaka, którą swoimi referatami wypełnili, Maciej Michalski i nasz kolega Włodzimierz Garsztka, maturzysta z 1969 roku, który poznał Cieślaka w trakcie studiów polonistycznych. Zaprezentowano książkę wydaną przez Miejską Bibliotekę im. Adama Asnyka w Kaliszu Grotowski - Cieślak. Spojrzenia, będącej pokłosiem kaliskich przedsięwzięć z okazji Roku Grotowskiego.

W uroczystościach w stolicy Dolnego Śląska uczestniczył prezes Adam Borowiak.

Sekcja pływacka, której przewodzi Bogdan Ptak, wieczorem koleżeńskim w kawiarni przy ul. Rzeźniczej, podsumowała dziewiąty sezon copiątkowych wodnych rekreacji. Wszyscy zgodnie umówili się na wrześniową inaugurację X roku na pływalni Ośrodka Sportu, Rehabilitacji i Rekreacji w Kaliszu.

Nawiązując do jubileuszu Ptolemeuszowej Kalisii młodzież przygotowała satyrę na swoich profesorów, usytuowaną w klimacie starożytnego Rzymu. Szczególnie wyróżniający się uczniowie zostali uhonorowani Asnykowskimi Laurami.

Na zakończenie chór szkolny Bel Canto pod dyrekcją Krzysztofa Niegowskiego odśpiewał Gaude Mater Polonia, zadedykowany ustępującemu dyrektorowi - Andrzejowi Urbaniakowi. Na uroczystości Stowarzyszenie Asnykowców reprezentowali, prezes Adam Borowiak i sekretarz Krzysztof Abram.

Ponad stuosobowa ekipa asnykowców, z rodzinami i przyjaciółmi spotkała się na strzelnicy w podkaliskiej miejscowości Wolica. Koleżeńsko-rodzinny piknik już po raz piąty zorganizowało Stowarzyszenie Wychowanków Gimnazjum i Liceum im. Adama Asnyka w Kaliszu. Przybyłych oczekiwał sam Łowczy Okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego, Marek Przybylski, a specjalnie odegranym sygnałem powitał gospodarz obiektu - Mieczysław Maciuszczak.

Podczas pikniku odbyły się dwa konkursy strzeleckie. Pierwszym z nich był konkurs w strzelaniu z dubeltówki do rzutków, a drugim strzelania z pistoletu do tarczy. W pierwszym z konkursów strzelania do rzutków który poprowadził sędzia główny Bogdan Ptak, a fachowo nadzorował Mieczysław Maciuszczak wystąpiło 23 zawodników. Zwyciężył już po raz trzeci Paweł Kempiński, który w finale pokonał Krzysztofa Gajewskiego i Tomasza Gorzelanego.

Równie emocjonujący był konkurs strzelania z pistoletu odbywający się pod okiem Andrzeja Skrzypskiego i Stanisława Krawczyka. Rywalizację w której wystartowało 40 zawodników wygrał Przemysław Karolak. Drugie miejsce zajął Janusz Roszak, a trzecie pierwsza z pań Anna Jaworowicz.

Dla najlepszych puchary i nagrody wręczali, prezes Stowarzyszenia Asnykowców Adam Borowiak i wiceprezes Janusz Wysogląd. Zawody na bieżąco relacjonował zasłużony dziennikarz sportowy Zbigniew Kościelak. Natomiast oprawę muzyczną zapewnił Janusz Wodiczko, który przygotował listę przebojów dla old-boyów. Wszyscy uczestnicy podkreślali, że była to bardzo udana sportowo-towarzyska impreza. Piknik zakończył się pieczeniem kiełbasek oraz wspólną zabawą przy ognisku.

Już po raz dwudziesty dziewiąty, licząc od 1994 roku, górską wycieczkę zorganizował Jerzy Matyjasz. Tym razem wybrał Rudawy Janowickie w Sudetach Zachodnich.

Do Wieściszowic, wsi należącej do gminy Marciszów, a położonej na północnym skłonie Wielkiej Kopy, zjechali: Ludmiła Kasper, Milana i Jacek Czechowscy, Zofia i Adam Borowiakowie, Tomasz Gorzelany, Zbigniew Kościelak i oczywiście Anna i Jerzy Matyjaszowie. Asnykowski zastęp zamieszkał w gospodarstwie agroturystycznym „Zacisze” państwa Ireny i Edwarda Gicalów, którzy z nadzwyczajną gościnnością przyjęli pod swój dach przybyszów z dalekiego Kalisza.

Pierwszy dzień upłynął wśród zachwytów nad krajobrazem miejscowym, szczególnie w trakcie wykwintnej plenerowej kolacji. Drugi dzień rozpoczęli niemniej wykwintnym śniadaniem, po czym z uśmiechniętymi buziami wyruszyli zdobywać Rudawy. Na początek podziwiali kolorowe jeziorka - Purpurowe, Błękitne i Szmaragdowe, powstałe w wyrobiskach dawnej kopalni pirytów. Idąc dalej ostrym marszem zdobyli szczyt Wielkiej Kopy. Było nieźle. Ci którzy sądzili, że jeszcze tylko zejście i będzie się można wreszcie oddać błogiemu lenistwu, srogo się zawiedli.

Pierwszy przodowy kierownik wyprawy Jerzy Matyjasz zarządził przejście Przełęczą Rędzińską i atak na Wołka (878 m), a następnie podejście pod Starościńskie Skały, gdzie najdzielniejsi czyli: Lusia Kasper, Tomek Gorzelany, Jacek Czechowski z kierownikiem Jurkiem na czele zdobyli skalistą Lwią Górę. Pozostali pilnowali plecaków, opatrując przy okazji utrudzone stopy. Po krótkim jak zawsze odpoczynku ruszono w dalszą drogę, odwrotu nie było. Słońce piekło niemiłosiernie, woda się skończyła, a do domu daleko.
I wtedy kierownik się ulitował. Ominąwszy Krzyżną Górę, doprowadził zbolały zastęp do schroniska "Szwajcarka". Napojeni i posileni, poniektórzy wracali do życia. Pozostało jeszcze zejście na sztywnych nogach do miejscowości Trzcińsko, by zdążyć na ostatni tego dnia pociąg do Ciechanowic, a stamtąd godzinnym marszem dotrzeć do Wieściszowic. Kolejna wykwintna kolacja, połączona z imieninami kolegi Jacka wynagrodziła trudy aktywnego wypoczywania.

Niedzielny poranek, śniadanie nieomal na trawie i wyczekiwanie co wymyśli kierownik. I ulitował się po raz drugi. Zarządził odwrót do Kalisza, ze zwiedzaniem po drodze piastowskiego zamku w Bolkowie. Decyzja została przyjęta z autentycznym entuzjazmem. Przedtem jednak asnykowski zastęp w odświętnym nastroju udał się do wieściszowickiej świetlicy by głosować na prezydenta Rzeczpospolitej. I tym obywatelskim akcentem pożegnali piękne Rudawy Janowickie.

Odszedł na zawsze śp. Henryk Adam Podsiadły, maturzysta z 1950 roku, architekt. Absolwent Politechniki Warszawskiej i Wyższej Szkoły Artylerii i Wojsk Rakietowych imienia gen. Józefa Bema w Toruniu. Stypendysta Rządu Francuskiego i Organizacji Narodów Zjednoczonych. Ekspert ONZ ds, rewaloryzacji zabytków, główny inżynier budowy Instytutu Badań Jądrowych w Świerku. Był także wicedyrektorem Departamentu Zagospodarowania Sportowego i Turystycznego w Głównym Komitecie Kultury Fizycznej i Turystyki oraz pełnomocnikiem rektora Uniwersytetu Warszawskiego ds. rozwoju. Przewodniczył Zespołowi ds. Upamiętnienia Architektów Zasłużonych dla Warszawy. Był aktywnym członkiem wielu stowarzyszeń, między innymi: Polskiego Towarzystwa Archeologii, Polskiego Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Węgierskiej im. J. Antalla (seniora), Stowarzyszenia - Wspólnota Polska, Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej.

Henryk prezesował Stowarzyszeniu Olszynka Grochowska i był sekretarzem generalnym Zarządu Głównego Związku Piłsudczyków. Należał do grona założycieli Klubu Kaliszan w Warszawie, a następnie był tegoż klubu wieloletnim wiceprezesem. W swoim prywatnym mieszkaniu stworzył Izbę Pamięci Calisia.

Spośród wielu odznaczeń państwowych i resortowych najbardziej sobie cenił Honorowe Obywatelstwo Miasta Kalisza przyznane w 1971 roku.

Mozolną pracą zawodową i społeczną służył ojczyźnie. Patriotę, obywatela i naszego kolegę Henryka Podsiadłego - takiego zapamiętamy. Pochowany został na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.

Nie zważając na żar lejący się z błękitnego nieba Asnykowska Grupa Artystyczno-Towarzyska w sile osiemnastu osób (Ewa i Zbigniew Zaidlewiczowie, Milana i Jacek Czechowscy, Danuta i Jurek Szukalscy, Bogumiła i Janusz Giernalczykowie, Jerzy Matyjasz, Irena Zawadzka, Zbigniew Leń, Krystyna Miklas, Mieczysław Zaremba, Irena Piechota, Andrzej Zmyślony, Tadeusz Wielgosz, Lubomira Lisewska i Mieczysław Kraziński), wyznaczyła sobie spotkanie w Gołuchowie, kontynuując serię niedzielnych wypadów muzealnych.

Punktualnie o godzinie dziesiątej rozwarła się brama, w której zacnych gości powitała pierwsza dama na Czartoryskich włościach - kustosz Danuta Marek. Z barwną opowieścią o dziejach rezydencji, o Izabeli Czartoryskiej i jej zbiorach, o ordynatach gołuchowskich, powiodła zasłuchaną gromadkę po zamkowych komnatach.

Po krótkim odpoczynku w kawiarni Muzealna, grupa została przejęta przez pracowników Ośrodka Kultury Leśnej. Artysta plastyk - Rafał Walendowski, elegancko i ze swadą przybliżył zwyczaje łowieckie oraz eksponowane w zamkowej oficynie zbiory, wśród nich także dzieła sztuki.

Następnie skierowali się do kaplicy - mauzoleum, by w krypcie grobowej oddać hołd pochowanej tam Izabeli Czartoryskiej.

Spacerem, parkowymi alejkami, dotarli do odrestaurowanych z pietyzmem kolejnych obiektów - powozowni i owczarni, w których wspomagani fachowymi uwagami specjalisty do spraw edukacji Ewy Suskiej, podziwiali rozliczne dzieła sztuki lasem inspirowane, tudzież inne eksponaty objaśniające bogactwo kultury leśnej.

Okazało się, że choć Gołuchów tak blisko, to dla wielu był raczej mniej niż bardziej znany, co zgodnie stwierdzono przy wspólnym stole w Muzealnej, słuchając przy okazji promenadowego koncertu asnykowskiego skrzypka Piotra Michery oraz frapujących opowieści asnykowskiego żubra - Andrzeja Marka.

Podobnie jak pięć lat temu członkowie Stowarzyszenia Asnykowców wraz z cyklistami Klubu Turystyki Kolarskiej PTTK, którym przewodzi absolwentka Liceum im. Adama Asnyka, Grażyna Adamin, wybrali się do Russowa na „Niedzielę u Niechciców”.

Słoneczny rajd „od Asnyka do Dąbrowskiej” zaczął się przy pomniku patrona najstarszej kaliskiej szkoły. Po pamiątkowych zdjęciach i złożeniu poecie wiązanki czerwonych róż około 40-osobowa grupa kolarzy z prezesem Asnykowców Adamem Borowiakiem - przez Majków, Chrusty, Borków i Tykadłów – dotarła do russowskiego parku na ostatni tego lata festyn związany z bohaterami „Nocy i dni” Marii Dąbrowskiej.

Atrakcyjny muzyczno-literacki i folklorystyczny program festynu stworzył uczestnikom rajdu warunki do miłej biesiady, podczas której urodzony w Russowie asnykowiec, red. Zbigniew Kościelak miał okazję wspominać swoje dziecięce lata spędzane w parku wśród pięciu stawów w pobliżu rodzinnego domu wielkiej pisarki, w którym zaraz po wojnie była pierwsza russowska czteroklasowa szkoła.

Powrotny etap rajdowej wycieczki wiódł przez Poklęków, Piotrów i Warszówkę do kawiarenki Domek Parkowego przy ul. Niecałej, gdzie letnią porą odbywają się czwartkowe asnykowskie spotkania.

Grupa sympatyków wody, słońca i pięknych widoków uczestniczyła w wakacyjnym spływie kajakowym rzeką Wartą. Wypłynęli pod komendą organizatora Krzysztofa Biernackiego ze stanicy w Pyzdrach, do której zostali dowiezieni wraz z niezbędnym sprzętem z bazy noclegowej w Mickiewiczowskim Centrum Turystycznym w Żerkowie. Po blisko pięciogodzinnym wiosłowaniu pokonawszy 28 kilometrów wodnego szlaku, szesnaście kajaków przycumowało do brzegu przy moście drogowym w Nowym Mieście.

Wieczorem biesiadowano, grillowano, śpiewano. Konkurs wiedzy o największych rzekach świata wygrał Janusz Wysogląd. W spływie uczestniczyły dzielne panie: Jadwiga Gałach, Mariola Wichlińska, Anna Chojnacka, Mariola Roszak, Anna Szuleta, Ewa Szyszka, Jadwiga Wysogląd, Eliza Smolińska, Bogumiła Gorzelany, Daria Kozanowska i Joanna Głowinkowska-Kaczmarek. Dzielnym paniom towarzyszyli mężni panowie: Andrzej Chojnacki, Janusz Roszak, Ireneusz Szuleta, Józef Szyszka, Tomasz Bazaliński, Marek Pancewicz, Janusz Wysogląd, Mirosław Smoliński, Jacek Kozanowski, Tomasz Gorzelany, Marek Galuba, Paweł Stasiak, Karol Kaczmarek oraz Przemysław Głowinkowski.

Posiedzenie Rady Pedagogicznej Liceum im. Adama Asnyka z udziałem prezesa Adama Borowiaka i wiceprezesa Janusza Wysogląda, którzy stosownym listem okolicznościowym oraz książkowymi upominkami, podziękowali kończącemu swoją pięcioletnią kadencję dyrektorowi, panu Andrzejowi Urbaniakowi.

Ponadto, bukietem róż powitali 106. w dziejach naszej szkoły dyrektora, panią Elżbietę Karpisiewicz, która 1 września br. obejmie swój odpowiedzialny urząd. Obecny był wiceprezydent miasta Kalisza, pan Tadeusz Krawczykowski.

W słonecznych promieniach dojrzałego lata, niedzielnym porankiem, w 172. rocznicę urodzin Adama Asnyka przybyliśmy do naszego Liceum po szkolny sztandar. Złożyliśmy wiązankę kwiatów pod tablicą na domu przy ulicy Zamkowej, w którym urodził się nasz patron. Następnie udaliśmy się do katedry św. Mikołaja, świątyni w której Asnyk został do chrztu podany. Uroczysta msza święta koncelebrowana była pod przewodnictwem księdza prałata Andrzeja Gawła, naszego kolegi, maturzysty z 1956 roku. Przy ołtarzu stanął także ksiądz prałat Jan Sikorski, także nasz kolega, absolwent z 1952 roku, któremu towarzyszyli księża i klerycy z Wyższego Seminarium Duchownego w Kaliszu. Wspólną modlitwą objęliśmy nauczycieli i wychowanków Gimnazjum i Liceum im. Adama Asnyka. Uroczystość uświetnił dziewczęcy chór katedralny pod dyrekcją pani Katarzyny Kubery. Po mszy świętej, ze sztandarem na czele przeszliśmy pod pomnik naszego Adama, u stóp którego złożyliśmy wieniec, w hołdzie wielkiemu poecie i starszemu koledze. Urodzinowe obchody zakończyliśmy koleżeńskim spotkaniem w kawiarence Domek Parkowego.

Spływ kajakowy rzeką Baryczą, zorganizowany i prowadzony przez Jerzego Matyjasza, któremu towarzyszyli: Ludmiła Kasper, Anna Matyjasz, Piotr Dahlke, Tomasz Gorzelany, Mieczysław Kraziński i Julian Walasz. Wystartowali w pobliżu miejscowości Potasznia. Rzeka płynęła leniwie, jesienne słońce przygrzewało, nieśpiesznie wiosłowano. Stawidła i jazy zmuszały załogi do koniecznych przenosin kajaków. Późnym popołudniem wodniacy przycumowali w przystani milickiego parku. W pobliskim gospodarstwie agroturystycznym wygłodniałe towarzystwo rzuciło się do stołu i ucztowało do późnej nocy.

Następnego dnia w niedzielę, pomimo gorszej pogody, wszyscy wrócili na rzekę. Poniżej Milicza meandrująca Barycz zaoferowała najpiękniejszy fragment spływu. Wspaniałe widoki zniechęcały do intensywnego wiosłowania. Ostatni odcinek urozmaiciły podcięte przez bobry drzewa. Pokonywanie przeszkód dostarczyło sporo emocji. Podwyższony poziom adrenaliny spowodował, że coraz mocniejszy i zimniejszy wiatr nie sprawiał przykrości. Spływ zakończyli w pobliżu Rudy Żmigrodzkiej. W sumie przepłynęli 38 kilometrów.

W kościele Opatrzności Bożej i na cmentarzu komunalnym pożegnaliśmy śp. Zdzisława Prusa. Należał do ścisłego kierownictwa Młodzieżowej Organizacji Podziemnej Orzeł, w 1952 roku konspirującej w Liceum im. Adama Asnyka. Odpowiadał za druk antyradzieckich i antyrządowych ulotek. Był sądzony i skazany wraz z innymi z kierownictwa Orła. We wrześniu 2008 roku, po 56 latach, w trakcie XVI Zjazdu Asnykowców, spotkał się z kolegami, którzy należeli do tego patriotycznego sprzysiężenia. Szkolnym sztandarem dzierżonym przez Jana Krystyna Maka, któremu asystowali obecni uczniowie Liceum im. Adama Asnyka, oddaliśmy ostatni hołd naszemu koledze Zdzisławowi. Prezes Adam Borowiak odczytał wspomnieniowe listy nadesłane przez Jerzego Ścieśka z Wrocławia, przywódcy Orłów, oraz klasowego kolegę Zdzisława Samulaka z Naples na Florydzie.

Po trzyletniej przerwie odbył się kolejny, już XXI Samochodowy Rajd Asnykowców. Stawiło się piętnaście załóg, rodziny, przyjaciele, sympatycy naszego Stowarzyszenia. W pięknej aurze i scenerii złotej polskiej jesieni przemierzaliśmy szlaki południowej Wielkopolski, kierując się graficznymi itinerami, notując mijane zabytkowe obiekty. Zwiedzaliśmy XVIII-wieczny drewniany kościół w Żegocinie koło Pleszewa. Podziwialiśmy panoramę doliny Lutyni i Prosny. W trakcie przejazdów należało się wykazać wiedzą z historii asnykowskich samochodowych eskapad, odpowiadając na stosowne pytania. W gospodarstwie - skansenie agroturystycznym Lutynia, kierowcy rywalizowali w próbie sprawnościowej. Po podsumowaniu emocjonującej koleżeńskiej rywalizacji, wyłoniono zwycięzcę, którym okazał się Michał Sierakowski i w jego rękach pozostanie przynajmniej przez najbliższe dwanaście miesięcy puchar przechodni Prezesa Stowarzyszenia Asnykowców. Drugie miejsce zajął Leszek Bienisiewicz, a trzecie Krzysztof Biernacki.

Posiliwszy się tradycyjnym chłopskim jadłem, korzystając z przeprawy promowej przez Wartę, dotarliśmy do Miłosławia. Ostatnią atrakcją tej październikowej niedzieli były odwiedziny indiańskiej wioski w Józefowie, nieopodal Chocza. Chwała organizatorom, Elżbiecie Belińskiej i Januszowi Wysoglądowi.

W auli Państwowej Szkoły Muzycznej im. Henryka Melcera odbyła się uroczysta Inauguracja Roku Kulturalnego 2010/2011. W obecności wielu zacnych gości; władz samorządowych, parlamentarzystów, przedstawicieli duchowieństwa oraz środowiska nauki, kultury i sztuki wręczono doroczne nagrody prezydenta miasta Kalisza. W gronie laureatów wyróżnionych za osiągnięcia w dziedzinie upowszechniania kultury i ochrony dziedzictwa narodowego znaleźli się z naszego kręgu: Anna Tabaka, historyk sztuki, dziennikarz, Krzysztof Walczak, prezes Kaliskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk oraz Adam Borowiak, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Adama Asnyka i prezes Stowarzyszenia Asnykowców.

W Instytucie Socjologii Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Jagiellońskiego, Ewa Stefaniak, absolwentka Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Kaliszu, obroniła pracę magisterską zatytułowaną Rola stowarzyszeń w generowaniu kapitału społecznego. Przypadek Stowarzyszenia Asnykowców, przygotowaną pod kierunkiem prof. dr. hab. Krzysztofa Frysztackiego. To już trzecia praca magisterska dotycząca naszego Stowarzyszenia. W poprzednich latach powstały prace: Darii Kapczyńskiej na Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, Aktywizacja turystyczna poprzez uczestnictwo byłych licealistów w działalności Stowarzyszenia Asnykowców oraz Weroniki Wodiczko na Uniwersytecie Wrocławskim, Dzieje Stowarzyszenia Wychowanków Gimnazjum i Liceum im. Adama Asnyka w Kaliszu.

W kościele św. Gotarda i na cmentarzu parafialnym na Zagorzynku pożegnaliśmy śp. Ryszarda Pawlika, maturzystę z 1950 roku, współzałożyciela Stowarzyszenia Asnykowców, członka zarządu w latach 1990 - 2000. Był wieloletnim dyrektorem technicznym Państwowego Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Kaliszu. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Polonia Restituta.

Szkolnym sztandarem dzierżonym przez Jana Krystyna Maka, któremu asystowali obecni uczniowie Liceum im. Adama Asnyka, oddaliśmy ostatni hołd naszemu koledze Ryszardowi.

Uroczyste podsumowanie III Światowego Zlotu Wychowanków Kaliskich Szkół Średnich, zorganizowanego 12 - 13 czerwca 2010 roku, w ramach obchodów 1850-lecia Ptolemeuszowej Kalisii. Okolicznościowymi adresami, Towarzystwo Miłośników Kalisza podziękowało za współpracę Adamowi Borowiakowi, prezesowi Stowarzyszenia Asnykowców, Zofii Borowiak, członkowi zarządu oraz koledze Julianowi Walaszowi.

W kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Opatówku i na tamtejszym cmentarzu parafialnym pożegnaliśmy śp. Leszka Gadzinowskiego, maturzystę z 1952 roku, absolwenta łódzkiej Akademii Medycznej, lekarza rodzinnego i specjalistę radiologa. Przez dziesięciolecia kierował Ośrodkiem Zdrowia w Stawie, gmina Szczytniki powiatu kaliskiego.

Uroczystej mszy św. koncelebrowanej przewodniczył i wygłosił homilię ks. dr Jan Sikorski z Warszawy, licealny kolega śp. Leszka. W imieniu środowiska służby zdrowia słowo o zmarłym, jego życiu i pracy zawodowej, wygłosił dr n. med. Zbigniew Kledecki, honorowy prezes Kaliskiego Towarzystwa Lekarskiego. Kolega Jerzy Bałwas, także lekarz, absolwent asnykowskiego Liceum z 1955 roku, specjalną modlitwą podziękował śp. Leszkowi za lata współpracy i przyjaźni.

Asnykowskie wędrowanie w Rudawach Janowickich w Sudetach Zachodnich pod fachowym kierownictwem czołowego przewodnika Jerzego Matyjasza, któremu towarzyszyli: Anna Matyjasz, Jacek Czechowski, Piotr Dahlke, Tomasz Gorzelany i Mieczysław Kraziński. Bazą wypadową było miasteczko Kowary.

W sobotę, w aurze jesienno-zimowej, po błocie i mokrym śniegu wyruszyli w kierunku Skalnika, najwyższego wzniesienia Rudaw. Z platformy widokowej usytuowanej na skale o nazwie Mała Ostra podziwiali piękną panoramę, jednak raz po raz przesłanianą mgłami i chmurami. Zejście do Kowar nie było trudne, aczkolwiek nieco za długie i z lekka nużące. Rekompensatą było kowarskie stare miasto, a właściwie jego maleńka część, zastawiona stołami, na których serwowano zimne piwo, gorące obiady i grzane wino. W związku z czym, podejście na miejsce noclegu okazało się trochę trudniejsze.

W niedzielę pogoda bez zmian. Pierwszym punktem programu było zwiedzanie sztolni dawnej kopalni uranu. Blisko półtorakilometrowa wędrówka podziemiami dostarczyła niezapomnianych wrażeń. Po wyjściu bacznie się sobie przyglądali, nie zaobserwowali jednak żadnych oznak świecenia. Wyruszono w dalszą drogę, ku przełęczy Okraj. Z nostalgią wspominano niegdysiejsze perypetie z pokonywaniem granicy, niezbyt serdeczne kontakty z celnikami i wopistami. Zauważyli, że po czeskiej stronie niestety wszystkie lokale są zamknięte, natomiast polskie schronisko zapraszało. Po krótkim odpoczynku zaczęli schodzić. Idąc narciarskimi trasami biegowymi dotarli do bazy. Wczesnym wieczorem zarządzili odwrót do Kalisza.

Na strunach skrzypiec, gitary i głosu, czyli bezpretensjonalny koleżeński wieczór artystyczny z muzyką i piosenkami francuskimi, który zorganizował i poprowadził Zbigniew Kościelak. Gwiazdami koncertu byli: Piotr Michera, Martcho Laltchev i wokalistka Barbara Wypych, uczennica klasy maturalnej Liceum im. Mikołaja Kopernika.

O poranku wyruszyła do Pleszewa, na kolejne spotkanie z przeszłością – „Weekend w muzeum”, Asnykowska Grupa Artystyczno-Towarzyska w składzie: Anna Drzewiecka, Józef Jaworowicz, Janusz Giernalczyk, Ludmiła Kasper, Antoni Kolańczyk z synami-bliźniakami, Anna i Jerzy Matyjaszowie, Krystyna Miklas, Irena Piechota, Leszek Pilich, Mila Raryta, Danuta i Jurek Szukalscy, Tadeusz i Irena Wielgoszowie, Ewa i Zbigniew Zaidlewiczowie, Mieczysław Zaremba, Irena Zawadzka, Andrzej Zmyślony, Ilona Żelazna.

Po odliczeniu się o godz. 8.30 w Gołuchowie – sześć samochodów, 23 osoby – grupa dotarła na 9.00 do Muzeum Regionalnego w Pleszewie, gdzie przejął ją kustosz Witold Hajdasz, który po prezentacji muzealnych zbiorów archeologicznych, jako cicerone poprowadził wszystkich do jedynego w kraju muzeum zakonu żeńskiego. Muzeum Zgromadzenia Służebniczek Niepokalanego Poczęcia NMP gromadzi i udostępnia nie tylko eksponaty dotyczące kultu i życia zakonnego, ale przede wszystkim świadectwa blisko stutrzydziestoletniej obecności w Pleszewie zgromadzenia, jego działalności na rzecz miejscowej społeczności, szczególnie młodzieży, ludzi chorych i potrzebujących opieki. To Siostry Służebniczki były założycielkami pierwszego szpitala w Pleszewie, organizowały szkolnictwo zawodowe, działalność opiekuńczą i pielęgniarską. O tym wszystkim frapująco opowiadała, prezentując gromadzone przez lata eksponaty, pomysłodawczyni i kustosz muzeum – siostra Immakulata.

Pokrzepieni duchowo oraz fizycznie kawą, herbatą i „słodkim”, grupa udała się do Muzeum Piekarstwa i Piekarnictwa Grażyny i Tomasza Vogtów, którzy kontynuują blisko stupięćdziesięcioletnią rodzinną tradycję cechu piekarzy w Pleszewie. Po zabytkowej stuletniej piekarni oprowadzał sam właściciel - pan Tomasz Vogt, który nie tylko opowiedział o tradycjach rodzinnych, pokazał piece, urządzenia, sprzęt i akcesoria piekarnicze ale zorganizował dla wszystkich przyspieszony kurs wyrabiania ciasta i formowania precelków, które po własnoręcznym przygotowaniu a później wypieczeniu zostały niemal natychmiast pochłonięte przez adeptów piekarnictwa. Zapobiegliwi skrzętnie zapakowali swoje wyroby, aby pochwalić się swymi umiejętnościami, tym bardziej, że każdy otrzymał okolicznościowy dyplom podpisany przez mistrza Tomasza, pozytywnie zakręconego pleszewskiego piekarza.

Innym pozytywnie zakręconym pleszewianinem jest Tomasz Klauza, który w odrestaurowanym przez siebie osiemnastowiecznym dworku w Witaszycach nie tylko zgromadził, ale udostępnia jedyne tego typu zbiory w Polsce związane z Napoleonem i jego epoką. Są wśród nich dokumenty, książki, mapy, odznaczenia, mundury, insygnia żołnierskie, pocztówki, obrazy, porcelana, przedmioty codziennego użytku. Jest kupiony na aukcji autentyczny włos Napoleona z odpowiednimi certyfikatami, ale największe wrażenie i podziw wzbudziła kolekcja kilku tysięcy figurek żołnierzy napoleońskich oraz diorama bitwy pod Waterloo wykonane własnoręcznie przez Pana Tomasza, kolekcjonera, historyka-pasjonata, znawcę Napoleona i jego epoki a zarazem znanego biznesmena.

Organizacyjnie pleszewską wyprawę perfekcyjnie przygotowali Andrzej Zmyślony oraz kustosz pleszewskiego muzeum – Witold Hajdasz, który razem z podziękowaniami otrzymał kaliskie wydawnictwo „Nowy Kaliszanin”, w którego napisaniu i wydaniu znaczący udział mieli asnykowcy.

Tradycji stało się zadość i tym razem doszło do kolejnej świętej wojny pod koszami, czyli rywalizacji Asnykowców i Jagiellonów. Na trybunach Ośrodka Sportu, Rekreacji i Rehabilitacji przy ul. Łódzkiej zasiedli m.in. prezydent Kalisza, Janusz Pęcherz, dyrektor Liceum im. Adama Asnyka, Elżbieta Karpisiewicz, dyrektor Liceum im. Mikołaja Kopernika, Elżbieta Steczek-Czerniawska, zastępca naczelnika Wydziału Kultury i Sztuki, Sportu i Turystyki, Mieczysław Marciniak i wiceprzewodniczący Komisji Edukacji, Kultury i Sportu Rady Miejskiej, Paweł Gołębiak. Po prezentacji zawodników prezes Stowarzyszenia Wychowanków Gimnazjum i Liceum im. Adama Asnyka, Adam Borowiak oraz Jacek Bartosik ze Stowarzyszenia Przyjaciół Szkoły Dwojga Imion, Anny Jagiellonki i Mikołaja Kopernika, wręczyli bukiet róż Leokadii Paszyn, żonie patrona tego wyjątkowego meczu. Potem oglądaliśmy już popisy koszykarzy - absolwentów obu szkół. Siły wydawały się wyrównane, ale wydarzenia na boisku zdominowali jednak Asnykowcy. Co prawda pierwsze minuty należały do Jagiellonów, którzy prowadzili 3:0, ale z biegiem czasu rosła przewaga punktowa Asnykowców. Największa w tym zasługa Tomasza Nowaka, który ostudził zapędy rywali przede wszystkim rzutami za trzy punkty. Już po pierwszej połowie Jagiellonowie mieli małe szanse na odrobienie strat, choć w ich szeregach także nie brakowało graczy z dużym doświadczeniem. Nie wszyscy jednak tego dnia pokazali pełnię swoich możliwości. Tymczasem Asnykowcy tworzyli zgrany team i odnieśli 14. zwycięstwo w historii meczów obu zasłużonych dla miasta szkół. O ich dominacji świadczy końcowy wynik - 68:38. Zwycięskiej drużynie główne trofeum wręczyła Leokadia Paszyn w towarzystwie przewodniczącego Rady Fundacji im. Kazimierza Paszyna, Jarosława Paszyna. Prezydent Kalisza ufundował puchar dla najlepszego zawodnika meczu, Tomasza Nowaka, który zdobył 24 punkty. W zespole Jagiellonów wyróżniono Łukasza Wilczyńskiego. Drużynę Asnykowców w tym roku tworzyli: Tomasz Nowak, Dariusz Kamzelewski, Maciej Idczak, Tomasz Czarnecki, Mateusz Grzybek, Mateusz Widmański, Norbert Jurek, trener: Wiesław Łukasiewicz. Skład Jagiellonów: Bartłomiej Kuczyński, Łukasz Wilczyński, Filip Chrystek, Szymon Sobczak, Janusz Zalewski, Miłosz Pijański, Dawid Wilkaniec, Karol Olejniczak, trener: Grzegorz Kulawinek.

W meczu uczniów Asnyka i Kopernika bardzo długo wydawało się, że młodzi Kopernikowcy wezmą rewanż za porażkę starszych kolegów. Zawodnicy nie rozpieszczali kibiców, jeśli chodzi o ilość zdobytych punktów, ale trzeba też dodać, że grali krócej od absolwentów. W pierwszej połowie znacznie lepsze wrażenie pozostawiła po sobie drużyna Kopernika i podobnie było na początku drugiej części. Asnyk złapał jednak wiatr w żagle i zaczął błyskawicznie odrabiać straty, co skończyło się jego wygraną 24:21. W nagrodę zespół otrzymał puchar od Stowarzyszenia Wychowanków Gimnazjum i Liceum im. Adama Asnyka. Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Dwojga Imion fundowało natomiast puchar dla najlepszego strzelca meczu uczniów. Został nim Piotr Latosiński (Asnyk), który zdobył 16 punktów. W zespole Kopernika nagrodę dla najlepszego zawodnika odebrał Jakub Spaleniak, natomiast najwięcej punktów zdobyli: Aleksander Pytliński i Michał Janiak (obaj po 6). Organizatorzy postarali się też o upominki dla zawodników wszystkich drużyn. Oprócz emocji sportowych mieliśmy też akcent artystyczny, jakim były występy mistrzyń Kalisza w aerobiku grupowym - zespołu Jagiellonki Dance kierowanego przez Violę Wacowską. Spotkania sędziowali, Radosław Nowaczyk i Waldemar Olszyna. Spikerem i błyskotliwym komentatorem tego koleżeńskiego wieczoru był Dariusz Dymalski. To sportowo-towarzyskie wydarzenie zorganizowali: Jarosław Paszyn, syn Kazimierza, Marcin Paszyn, syn Jarosława i Adam Borowiak.

Po kilku miesiącach walki z nieuleczalną jeszcze chorobą odszedł do Domu Ojca, Roman Szumiński, maturzysta z 1958 roku. Magister inżynier, absolwent Wydziału Mechanicznego Politechniki Łódzkiej. Całe swoje życie zawodowe poświęcił Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Kaliszu. Pozostanie w naszej pamięci i na pożółkłych już fotografiach ze szkolnych wycieczek, pomaturalnego autostopu i studenckich spływów kajakowych.

W kościele pw. bł. Matki Teresy z Kalkuty na Ogrodach i na cmentarzu komunalnym pożegnaliśmy Annę Jabłońską-Ważny, maturzystkę z 1974 roku. Wybitna etnograf, absolwentka Wydziału Filozoficzno-Historycznego Uniwersytetu Wrocławskiego, kierownik działu w Muzeum Okręgowym Ziemi Kaliskiej. Stworzyła skansen budownictwa ludowego przy dworku Marii Dąbrowskiej w Russowie i stałą ekspozycję w zabytkowej chacie w obrębie grodziska na Zawodziu. Organizowała plenerowe imprezy kultywujące kulturę ludową oraz wystawy czasowe w Muzeum Okręgowym Ziemi Kaliskiej. Swoje fascynacje zapisała w dokumentalnej książce Klejnoty pejzażu Ziemi Kaliskiej. Krzyże, kapliczki, figury przydrożne. Wielokrotnie publikowała na łamach Asnykowca. W 2002 roku na wniosek naszego Stowarzyszenia została uhonorowana nagrodą Prezydenta Miasta Kalisza za upowszechnianie kultury i ochronę dziedzictwa narodowego.

Wystawiliśmy poczet sztandarowy z chorążym Janem Makiem, któremu towarzyszyli uczniowie Liceum im. Adama Asnyka.