Autorem listu jest Zdzisław Samulak,
maturzysta 1954 roku, inżynier mechanik,
niegdyś w Zakładach Automatyki Przemysłowej w Ostrowie
Wielkopolskim, a od osiemnastu lat w New York Air Brake Corporation
w Watertown w Stanach Zjednoczonych, gdzie pracuje jako starszy
konstruktor i szef zastosowań układów hamulcowych w pociągach
pasażerskich i towarowych.
1
czerwca 2000 r. był gościem specjalnym 125. otwartego posiedzenia
zarządu Stowarzyszenia. |
|
E-mail from Samulak Zdzisław
24 września 2001 r.
Kochani,
W imieniu mojej rodziny i własnym, chciałem
podziękować wszystkim za e-maile, telefony, listy i możliwe inne środki
komunikowania, w dniach po ataku terrorystów na New York City i
Washington.
Jest mi niezmiernie miło, ze troska o nas
wszystkich w tych dniach, jak również troska o tysiące niewinnych ludzi,
wykazały jak wrażliwi jesteśmy na zło, mimo życia w oddali, na różnych
kontynentach.
Specjalne podziękowania dla osób, które w
trosce o nas dzwonili telefonicznie po raz pierwszy od 20-tu lat, to
znaczy od czasu kiedy opuściliśmy Polskę. Brakuje nam słów uznania dla
wszystkich za zainteresowanie i okazała nam serdeczność.
Na pewno każdy z nas ma inną opinię, co ma
być zrobione po tym wszystkim co się stało? Moja opinia jest prosta i
może być odmienna od innych. Aktualnie ocenia się, że blisko 6500 osób
jest zabitych lub zaginionych. Tragedia dotyczy tysięcy rodzin
dotkniętych bezpośrednio, jak i milionów ludzi dotkniętych pośrednio.
Głównym celem ataku terrorystów nie były
instalacje militarne lub gospodarcze, ale wyłącznie niewinni ludzie.
Tragedia, prawie o tym samych wymiarach mogła również dobrze być
wymierzona na Paryż, Moskwę, Londyn, Warszawę, Częstochowę itd. w
okresie olbrzymich zgromadzeń ludzkich. Atak bowiem był dziełem
szaleńców, którzy nie potrzebują żadnego usprawiedliwienia szukając
zemsty na wolnym, bogatym i cywilizowanym kraju. Forma ataku zaś
odkryła, jak zdobycze cywilizacji mogą być zwrócone przeciwko nam
wszystkim.
Aby więc nie dopuścić w przyszłości do
podobnej tragedii, trzeba działać! Na pewno w poszukiwaniu winnych,
zginie wielu ludzi niewinnych. Tak już przecież w historii było
wielokrotnie.
Przepraszam, że dopiero dzisiaj odpisuję,
ale od 9 do 19 września byłem służbowo w Colorado Springs i Pueblo w
stanie Colorado. Mimo że delegacja skończyła się wcześniej, nie miałem
jak powrócić do domu, kiedy nagle komunikacja lotnicza w USA przestała
istnieć.
Z konieczności wracałem pociągiem
pospiesznym z Denver do Chicago. Zabrało to aż 24 godziny. Pociąg miał
wiele godzin spóźnienia, bo na Union Station w Denver, o godzinie 9
wieczór było ostrzeżenie telefoniczne o ataku bombowym. Pociąg
zatrzymano kilka kilometrów przed stacją a wszyscy podróżni w pośpiechu
musieli opuścić stację. Przyjechało co najmniej dziesięć wozów
policyjnych. Ściągnięto dwa autobusy aby podróżni mogli spędzić czas i
się ogrzać w czasie poszukiwań.
Po godzinie przyjechały wozy policyjne z
zaspanymi psami, trenowanymi do szukania materiałów wybuchowych. Pieski
biegały naokoło pozostawionych bagaży, naokoło samochodów, stacji oraz
peronach. Oczywiście nic pieski nie znalazły, a ostrzeżenie o ataku
bombowym okazało się nieprawdziwe. Aż się wierzyć nie chce, jak w
okresie osiągnięć XXI wieku wciąż zależni jesteśmy od zwierząt domowych.
Muszę w przyszłości kupić sobie trenowanego pieska i z nim podróżować.
Będę czuł się wiele bezpieczniejszy.
W Chicago, na 15 minut przed odjazdem
autobusu do Syracuse NY, znowu się powtórzyło kolejne ostrzeżenie o
ataku bombowym na głównej stacji autobusowej miasta. Znowu czekanie na
mokrych ulicach, w padającym deszczu na wyniki poszukiwań. Tym razem,
odbyło się bez piesków i trwało tylko półtorej godziny. W końcu o 12 w
nocy autobus ruszył aby dotrzeć do Syracuse, następnego dnia o 5-tej po
południu.
Zamiast więc 6-cio godzinnej podroży
samolotem, zajęło mi prawie 41 godzin pociągiem i autobusem aby dotrzeć
do domu. Mam więc aktualnie uraz do wszelkich form podróżowania i jak na
razie korzystam tylko z samochodu.
Mam nadzieję, że wszyscy wybaczą tę wspólną
korespondencję. Życzę zdrowia i powodzenia. Proszę pisać, bo kto do mnie
pisze ten zawsze otrzymuje odpowiedź!
Z poważaniem
Zdzisław Samulak
Senior Design
Engineer
New York Air Brake Corporation
748 Starbuck Avenue
Watertown, NY 13601
Voice: 315.786.5607
Fax: 315.786.5673
http://www.nyab.com |